Szukaj na tym blogu

Translate

środa, 5 lutego 2025

Kiszona marchew

Składniki:

— 1 i ½ kg marchwi

— pół główki czosnku

— 6 listków laurowych

— kawałek wielkości kciuka korzenia imbiru

— kawałek chrzanu

— sól — średnio 1 płaska łyżka na półtora litra wody

— woda mineralna lub źródlana

— kilka łyżek soku z ogórków kiszonych

— 1 średnia cebula pocięta w talarki

— jeden baldachim z kopru;

w zimie baldachim kopru z ogórków kiszonych


Wykonanie:


— Marchew obieram, kroję na plasterki.

— Cebulę kroję na grube plastry.

— Główkę czosnku przecinam na pół w poprzek.

— Warzywa umieszczam w garnku. Używam 5 litrowego garnka z pokrywą ceramiczną, co ułatwia mi obciążenie marchwi tak, aby nie wypływała ponad sok. U mnie jest to 5 litrowy garnek z pokrywą ceramiczną, wtedy łatwiej jest mi obciążenie.

— Plastry marchwi zalewam zimną wodą mineralną lub źródlaną, dodaję sok z ogórków kiszonych.

— Dodaję listki laurowe, chrzan, imbir w plasterkach, koperek, sól i dokładnie mieszam.

— Na wierzchu układam talerz, obciążam go i dociskam marchewki do dna.

— Ważne jest, aby żaden plasterek nie unosił się na powierzchni, aby uniknąć pleśnienia.

— Przykrywam naczynie ściereczką i odstawiam na 3—5 dni, a w chłodniejszym miejscu nawet na 10 dni.

— Codziennie dociskam talerz do dna, aby uwolnić gazy z marchwi, które mogą tworzyć się w procesie kiszenia. Będą wyskakiwać pęcherzyki powietrza.

— Gdy sok nabierze odpowiedniego, kwaśnego smaku, przekładam marchew do słoików, starannie je zamykam i zalewam sokiem z kiszenia.

— Słoiki szczelnie zakręcam i przechowuję w lodówce lub piwnicy.

— Sok można pić, a marchewki spożywać.